O zaletach roweru pisano już wielokrotnie. Jest szybki, zwinny, przyjazny dla zdrowia i klimatu. Warunkiem koniecznym dla wzrostu ruchu rowerowego jest poczucie bezpieczeństwa na drodze dla użytkowników oraz przystosowana i przyjazna infrastruktura. O te kwestie zabiegają od lat ruchy rowerowe. W ostatnim czasie zyskały one kolejny ważny argument – skutecznym sposobem na redukcję emisji CO2 i innych szkodliwych substancji jest wybór roweru jako środka transportu.

Jednym z wyzwań dla miast jest znalezienie sposobów na osiągnięcie zerowej emisji gazów cieplarnianych netto. UE definiuje cel zero jako „neutralność emisyjną, nazywaną też neutralnością klimatyczną, węglową lub zerową emisją netto; oznaczającą równowagę między emisjami CO2 a pochłanianiem CO2 z atmosfery do tzw. pochłaniaczy dwutlenku węgla”. Dotyczy to wszystkich źródeł emisji, czyli również rolnictwa, przemysłu, transportu i innych sektorów naszego życia.

Jak zauważa Agata Rzędowska w artykule Rozpoczęła się era rowerów opublikowanym na www.green-news.pl pandemia przyspieszyła wyścig ku neutralności klimatycznej w miastach. Spadki emisji CO2 związane z lockdownami stały się przyczynkiem do dyskusji o skutecznych sposobach redukcji emisji CO2. Dodatkowym argumentem do dyskusji stały się wyniki choćby z Berlina, gdzie w ciągu pandemicznego roku o jedną czwartą wzrosła liczba rowerzystek i rowerzystów dojeżdżających codziennie do pracy, odwożących dzieci do przedszkola i jeżdżących po zakupy. Inne miasta europejskie także odnotowały wzrost ruchu rowerów.

Rowery znalazły się w centrum zainteresowania miejskich socjologów i badaczy jeszcze przed pandemią. Dwuletnie obserwacje 4 tys. osób mieszkających w Antwerpii, Barcelonie, Londynie, Orebro, Rzymie, Wiedniu i Zurychu zaowocowały łącznie 10 tys. dzienników podróży, według których obliczano ślad węglowy uczestniczek i uczestników badania. Wyliczono, że dzienna emisja CO2 związana z mobilnością w całym cyklu życia wyniosła 3,2 kg CO2 na osobę. Porównano aktywność osób wybierających rower z tymi, którzy po mieście poruszają się własnym samochodem oraz transportem publicznym. Osoby jeżdżące codziennie rowerem emitowały o 84 proc. mniej CO2 niż te, które nie decydowały się na dwa kółka.

Zamiana samochodu na rower raz w tygodniu powoduje zmniejszenie śladu węglowego o 3,2 kg. To ekwiwalent przejechania 10 km samochodem, wysłania 800 maili, zjedzenia solidnej porcji cielęciny lub czekolady – podsumowują badacze. Nawet zastąpienie jednej samochodowej podróży dziennie rowerem zmniejszy ślad węglowy mieszkańca miasta o ponad pół tony CO2 w ciągu roku. To ekwiwalent jednej podróży samolotem z Londynu do Nowego Jorku. Przyjrzano się emisyjności każdego środka transportu w całym cyklu jego życia. Wzięto pod uwagę produkcję pojazdu, tankowanie i utylizację. Jazda rowerem jest o 30 razy mniej emisyjna niż jazda samochodem spalinowym i około 10 razy mniej emisyjna niż jazda samochodem elektrycznym.

Gdyby co piąty mieszkaniec miasta na stałe przesiadł się na rower mówilibyśmy już o redukcji 8 proc. emisji pochodzących z transportu samochodowego. Udowodniono to podczas lockdownów, kiedy spadał drastycznie ruch w miastach. Aktywne podróże sprawdziły się w Londynie, gdzie ruch pieszych wzrósł w dni powszednie o 20 proc., a ruch rowerowy 9 proc., a w weekendy 58 proc. w porównaniu z czasem sprzed początku pandemii.

Dojście do zerowej emisji w miastach z rowerami na ulicach będzie znacznie szybsze i prostsze niż z samochodami elektrycznymi. Miejscy eksperci mówią wprost: rowery są dla miast dużo lepsze niż samochody elektryczne. Znacznie łatwiej i szybciej można tworzyć bezpieczną przestrzeń dla rowerów, niż wymienić samochody spalinowe na elektryczne i zbudować infrastrukturę do ich ładowania. Jazda rowerem jest tańsza, zdrowsza, na naszych oczach dokonuje się rewolucja polegająca na demokratyzacji transportu, a to sprzyja ograniczaniu emisji pochodzących z transportu. Wszelkie formy współdzielenia pojazdów, przyczyniają się do redukcji CO2.

Według dostępnych  danych emisje z sektora transportu stanowią niemal 25 proc. całkowitych emisji CO2 w Polsce. Komisja Europejska zapowiada, że będzie kładła duży nacisk na szukanie elastycznych rozwiązań transportowych redukujących emisję CO2 i rozwiązujących przy okazji inne problemy europejskich miast, czyli korków, smogu, hałasu i dewastacji przestrzeni wspólnej. W komunikacie „Stepping up Europa’s 2030 Climate ambition” wskazuje się na konieczność i wagę zmian zachowań mieszkańców. Przede wszystkim powinni oni zacząć częściej korzystać z transportu publicznego, zamieniać środki transportu na zeroemisyjne, czyli przesiadać się na rowery.

*źródło www.green-news.pl